Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 02:11 Stłuczka nie z mojej winy, a brak przeglądu.
Witam, tak jak w temacie. Uczestniczyłem swoją coupetą w stłuczce. Kobiecina przejechała na czerwonym świetle, i uderzyła mnie w przednie lewe koło. Prędkości na całe szczęście nie były duże, moje 30kmh i jej maksymalnie 10kmh. Felga dość mocno podrapana, uszkodzony błotnik i brak zbierzności, u niej natomiast nie ma połowy zderzaka i jest uszkodzone nadkole. Oczywiście przyznała się do winy. Przechodząc do sedna sprawy. Samochód zakupiłem przeszło tydzień temu, okazało się że praktycznie wydech w tym aucie nie istnieje, i w konsekwencji policja zabrała mi dowód rejestracyjny. Od funkcjonariusza dostałem pisemko, na którym jest podana przyczyna zarekwirowania dowodu "niesprawny układ wydechowy", oraz z informacją, że do 10.04 powinienem ta usterkę naprawić i zrobić przegląd na jakiejkolwiek stacji diagnosntycznej. Tego samego dnia odstawiłem samochód do garażu i czekałem na części. Tak wyszło, że musiałem wyjechać i opiekować się babcią przez kilka dni. Dzisiaj rano, odebrałem części i udałem się do garażu, aby cały ten układ wydechowy wymienić. Po skonczonej pracy, jechałem własnie na stacje kontroli pojazdów aby ów przeglad wykonać. Dodam, że całe zajście miało miejsce dnia 11.04. Tak więc dzień po wyznaczonym terminie przez policję, ale z podanych przyczyn nie byłem wstanie tego wcześniej załatwić. Związku z tym nie za bardzo wiem, co mam począć, i czy ubezpieczalnia będzie chciała pokryć naprawę mojego pojazdu ?
Z góry dziękuję, za szybkie odpowiedzi.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 02:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 7 razy Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 119 Skąd: Radom
Wysłany: Czw Kwi 12, 2012 05:46
W świetle prawa pozwolenie czasowe dopuszczające auto do ruchu wygasło 10.04 więc nie miałeś prawa poruszać się tym autem po drogach. Na pewno ubezpieczyciel będzie chciał uchylić się od wypłacenia odszkodowania.
Tak jak napisał Lysy_, będziesz musiał wykazać, iż stan techniczny Twojego pojazdu nie doprowadził do zaistnienia kolizji. Za to, że jechałeś bez ważnego badania
stanu technicznego pojazdu można rozpatrywać w kontekście odpowiedzialności za wykroczenie, wszystko zależy od humoru funkcjonariusza policji, czy spotka Cię w tym przypadku kara czy nie. Jest pewnym usprawiedliwieniem poruszania się przez Ciebie samochodem w celu udania się na stację diagnostyczną. Przecież nie przeniesiesz samochodu na plecach i nieracjonalnym byłoby dowiezienie go do stacji na lawecie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A czy pojazd w dowodzie zabranym przez policję miał ważny przegląd techniczny ( coroczny ) czy tamten również się skończył ? Zawsze można argumentować ,że ogólnie pojazd był sprawny i badanie techniczne miał ważne a dowód został zabrany jedynie za nie spełnienie norm hałasu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum