[pelson91]

Witam,

Jako, że nie znalazłem podobnego tematu, po konsultacji z jednym z modów postanowiłem założyć własny temat.

Mianowicie: We wrześniu 2011 roku postanowiłem wymienić sprzęgło (National), gdyż ślizgało mi się. Po wymianie super, ani uślizgu.

Do dzisiaj. Po upłynięciu 8 miesięcy (w tym czasie przejechałem ok 8tys. km) podczas podróży w 4 osoby + bagaż zauważyłem niepokojące objawy. Znów sprzęgło zaczęło się ślizgać. Najbardziej widoczne jest to w momencie, gdy chcę z niskich obrotów ostrzej przyspieszyć. Obroty gwałtownie rosną, auto leciutko przyspiesza i w pewnym momencie "zaskakuje" i potem już idzie normalnie.

Możliwe jest by sprzęgło "skończyło" się po tak krótkim czasie?
Jakie mogą być inne przyczyny i co należy sprawdzić?

Pozdrawiam, pelson91

[SPAMU¦]

[pgrad]

Łapa sprzęgła się mogła zatrzeć. W każdym razie i w przypadku sprzęgła i łapy trzeba zrzucać skrzynię. Ja miałem taki przypadek, że akumulator był pęknięty i trochę kwasu gdzieś tam podeszło. Później zardzewiało i łapa się blokowała przez co sprzęgło nie odpuszczało do końca . Nie pamiętam żeby była jakakolwiek regulacja sprzęgła, ale jeżeli jest to tylko wysokości pedału.

[pelson91]

pgrad, też podejrzewam łapę jako winowajcę.

Jeśli to ona, to co z nią należy zrobić żeby znów pracowała jak należy?

[szoso]

pelson91, tyle razy już było o tej łapie
trzeba ją rozruszać, było to zrobić podczas wymiany sprzęgła bo teraz może się okazać że znów czeka zwalanie skrzyni
po zdjęciu wysprzęglika łapa powinno chodzić bez oporów ręką, jej ruch jest krótki
spróbuj psikać WD i ją rozruszaj, jeśli nie pomoże to musisz zwalić skrzynię, wyjąć łapę i przesmarować smarem

[pelson91]

Dzięki, szoso, jutro tak właśnie zrobię.