Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200 BRM] Dziwne dźwięki z auta oraz niestabilne obroty.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200 BRM] Dziwne dźwięki z auta oraz niestabilne obroty.
Autor Wiadomość
Lysack 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 171
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Sro Cze 11, 2014 07:04   [R200 BRM] Dziwne dźwięki z auta oraz niestabilne obroty.
Typ: VVC Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999

W moim autku pojawiły się dwa "problemy" - choć jeszcze problemami nie są, wolę przeciwdziałać już teraz niż czekać aż coś się uszkodzi.

1. Po wysprzęgleniu obroty nie schodzą po prostu do tych nominalnych 930obr/min, lecz najpierw schodzą do 1000, następnie nieznacznie i dość wolno rosną do niespełna 1100, po czym dość szybko schodzą do wartości nominalnej. Pod obciążeniem w postaci klimy, zdarza się, że obroty zejdą nawet do około 400-500obr/min. Choć ani razu auto mi przez to nie zgasło, to jednak mam pewne obawy.

2. Tutaj problem jest ciekawszy, bo ciężko mi o nim cokolwiek napisać :) Od pewnego czasu z auta wydobywał się dziwny dźwięk, był ledwo słyszalny i byłem przekonany, że pochodzi z zewnątrz. Był na tyle mało charakterystyczny, że nie dało się dostrzec podobieństwa między poszczególnym dźwięczeniem ;) Wczoraj otworzyłem szybki wracając z pracy i na jednym ze skrzyżowań zaczęło dźwięczeć już dość głośno - byłem przekonany, że to od innego auta. Parę kilometrów dalej znowu brzęczenie, ale już przez pewien odcinek trasy - myślałem, że to roboty drogowe hałasują (zresztą, żona miała bardzo podobne odczucia). Dzisiaj dźwięk w paru miejscach trasy do pracy się powtórzył...
Brzmienie: podobne zupełnie do niczego. Trochę przypomina dźwięki robót drogowych (słyszalny z oddali młot pneumatyczny, zrywanie asfaltu), trochę podobny jest do dźwięku szyn gdy zbliża się tramwaj, albo do dźwięku obcierania podwoziem o asfalt.
Występowanie: zarówno na postoju, jak i podczas jazdy. Czasem wraz ze wzrostem obrotów zanika, a czasem się nasila :) Wczoraj było słychać ciągle przez odcinek około 800 metrów, dzisiaj raz słyszałem ciągle na postoju, a po podniesieniu obrotów do 1500 ucichło. Potem było słychać falowo - tak jak mija się elementy przy drodze, które odbijają dźwięk, tak tutaj było słychać w jednolitym otoczeniu - taki falujący dźwięk, powtarzający się co kilka-kilkanaście sekund.
Do tego w pewnym momencie poczułem pod pedałami coś podobnego do zapowietrzonego kranu. Dźwięk zbliżony i tak jak przy kranie, tak tutaj wystąpiło dość silne drganie pedałów (miałem nogę na hamulcu, a drugą delikatnie opartą o pedał sprzęgła, bo właśnie przymierzałem się do ruszenia - pedał sprzęgła jeszcze nie był wciśnięty nawet minimalnie).

Objawy te nie przekładają się na nic - ani na spalanie, ani na moc, ani na komfort jazdy... no totalnie żadnych innych objawów.
Mam nadzieję, że wystarczająco rzetelnie opisałem to co zaobserwowałem :) Jeśli ktoś z Łodzian ma czas i chciałby się przejechać i posłuchać tego na żywo, to zapraszam ;D Może jakiś inny posiadacz R będzie wiedział o co chodzi, bo póki co zarówno ja, jak i żona mamy podobne, dość abstrakcyjne odczucia co do tych objawów.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Cze 11, 2014 07:04   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
NoPE 




Pomógł: 51 razy
Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 1422

MG ZR

Wysłany: Sro Cze 11, 2014 12:48   

1.Nie wiem czy opisujesz podobną sytuację ale zdaje się to być normalne w Roverach, że podczas zmiany biegów obroty na moment wzrosną (puszczenie gazu i wciśnięcie sprzęgła). Może to efekt pędu silnika po zaniku obciążenia.

2.Wrażenie dźwięku jest bardzo relatywne. Nie prościej było nagrać? Z pewnością ktoś skojarzy dźwięk.
_________________
Jak Kolonko, mówię jak jest.
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Sro Cze 11, 2014 15:14   

Lysack, co do dżwięku to według mnie coś Ci rezonuje poprostu, Sprawdź zawieszenie silnika bo od tego potrafią różne dźwięki dziwne powstawać, poszarp na kanale autem i posłuchaj skąd dobiega dźwięk. Jeśli chodzi o obroty to według mnie tak jak napisał nope, to całkiem normalne, gdyby te wahnięcia trwały długo to można by podejrzewać krokowca ale chwilowe zawahanie jest normalne
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
Lysack 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 28 Sie 2013
Posty: 171
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Sro Cze 11, 2014 18:11   

Problem dziwnego dźwięku został rozwiązany. Okazało się, że była to śruba od sprężarki klimatyzacji, na którą mechanik nie założył nakrętki - wysunęła się i obcierała o koło pasowe. Śruba dość mocno się pościerała, na szczęście koło jest całe, lecz nie ukrywam, że wyglądało to dość groźnie. Jak się przygazowało to szedł snop iskier - nie miałem też pewności, czy w którymś momencie śruba ta po prostu się nie urwie i nie wpadnie na przykład między koło a pasek. Szkolny błąd mechanika...

Na szczęście po zidentyfikowaniu przyczyny udało się szybko podjechać na podnośnik i wkręcić śrubę tak jak być powinna - dość utrudniony dostęp, bo nawet nie było jak się do tego kluczem dostać, ale wspólnymi siłami z mechanikiem daliśmy radę :)

Co do obrotów, to możliwe, że to normalne, choć w oplu tego nie mam. Jak już napisałem - schodzą do 1000, potem wskazówka leci odrobinę w górę i następnie spada do nominalnej wartości. Przy załączonej klimie zdarzy jej się spaść poniżej nominału - i to już mnie niepokoi bardziej :)
Ktoś ostatnio wspomniał mi, że do kompresora klimy dodaje się odrobinę oleju, żeby nie chodził na sucho. Ostatnio był uszczelniany, a po uszczelnieniu nadal skądś ubywa mi czynnik - nie widać jednak ani barwnika, ani tym bardziej nie słychać gdzie może być wyciek. Tak czy siak, czy jest możliwe, żeby standardowy mechanik zajmujący się klimą popełnił taki błąd? Zawsze się dolewa ten olej, czy może w Roverach jest jakaś specjalna procedura?
Może właśnie jakieś większe opory sprężarki powodują, że przy schodzeniu z obrotów lecą one poniżej nominału?

edit:
NoPe -> wahnięcia są normalne gdy mam na przykład 3000 obrotów, chcę zmienić bieg, wciskam sprzęgło, obroty się podnoszą na moment i później opadają do wartości odpowiedniej dla wyższego biegu. A mi chodzi o to, że gdy dochodzą do ilości odpowiedniej dla biegu jałowego zazwyczaj mają taki "pik" na koniec:)
Ostatnio zmieniony przez Lysack Sro Cze 11, 2014 18:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
MD 




Pomógł: 30 razy
Dołączył: 22 Lut 2013
Posty: 946
Skąd: Krzepice

Rover 75

Wysłany: Sro Cze 11, 2014 18:13   

Lysack, u mnie z obrotami jest podobnie, choć po wyczyszczeniu krokowca czasem lecą płynnie na 900, ale i tak około 1000 RPM lekko hamują obroty. Cuda jednak czasem u mnie się dzieją gdy jest mokro, przez co u siebie podejrzewam TPS.
_________________
Jam jest MD, władca Dinożaurów
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 13:24
Prescenn
Brak nowych postów [R200] dziwne dzwieki spod auta
arturzawa Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 0 Pon Sie 07, 2017 13:43
arturzawa
Brak nowych postów [R200] Dziwne dzwieki ze sprzegla i ...? Drzenie i szuranie
thebloody Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 112 Pią Lis 16, 2012 12:59
thebloody
Brak nowych postów [R25] Dziwne dźwięki z drzwi..
HuMaX Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 9 Pon Gru 14, 2009 13:19
Botanix
Brak nowych postów [R25 2.0 CDTI'00] dziwne dźwięki. Wspomaganie.
sabek Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Nie Gru 16, 2007 21:02
Brt



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink