ale jeśli idzie o zainteresowania motoryzacją, to fakt nowe auta ładne, ale co raz częsciej spoglądam w stronę aut których już mniej... takie youngtimery, auto powszechne z czasów mojego dzieciństwa
Ja tam szwedzka stal, i citroen, ale moja lista samochodów, to:
XM, CX, BX T16 z Citroenów
Peugeot 605
Alfa 164
Fiat Coupe
Ford Probe I gen
Jaguary wszystkie
Lancia Thema
Opel Senator
Renault VelSatis i Avantime
Toyota MR2
itp.
Pozdrawiam,
V.
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Powoli zaczynam szukać dla siebie następcy swojej 600tki i jak na razie wyszukałem :
Lexusa IS 200
Renautl Vel Satis jest super, miałem przyjemność jeździć taki, ale odpada, bo jest za duży.
Honda Civic VII
Honda Accord VI
Ogólnie samochody obecnie produkowane totalnie mi się nie podobają, mają za dużo elektroniki, nie wspominając, że producenci aut uważają kierowców za imbecyli.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Vel satisy są awaryjne z silnikiem 2.2 dci i 1.9 dci. Głównie z powodu zbyt późnej zmiany oleju nakazej przez producenta. Benzynowe są świetne. Najlepszy jest 2.0 turbo. Ma kopa, pali w cylku mieszanym 6-7 l na 100 a jest bezproblemowy
[ Dodano: Czw Mar 19, 2015 15:44 ] Pawkaz,
Elektronika to problem. Padają przede wszystkim karty (podatne na upadki i wilgoć a nowa kosztuje 500 zł!). Ale komfort tego auta jest fantastyczny.
Oprócz Rovera to większość marek brytyjskich tych klasycznych. Jednego już mam
Oprócz tego to włoszczyzna ale ta szalona (starsza Lancia, Alfa Romeo, Lamborghini, Ferrari, Maserati), SAAB za solidność i nutę inności i francuskie stare DS, XM, BX za szaleństwo.
Vigoslaw, dziwadła? Wypraszam sobie. Rover, Volvo, Saab, Jaguar - to są marki... poprawne. Stonowane, lecz nie nudne, posiadające swój charakter, nietypowe, ale nie przekombinowane. Popatrz się na nowe Renaulty albo Peugoty. Mają na maskach wymodelowane mordy, które wyglądają jak naćpane wiewiórki chcące wciągnąć linie namalowane na drodze. Paskudne wnętrza - albo ogołocone i tragicznie wykonane, albo przytłaczające jak instalacja "łajno na dachu" z muzeum sztuki nowoczesnej.
Osobiście darzę francuskie auta szczerą niechęcią, mają paskudne skrzynie biegów, poziom wykonania pozostawia wiele do życzenia, z kolei design jest nie do przełknięcia i świadczy - moim zdaniem - o braku gustu oraz próbie wyróżniania się na dziwaczny sposób. No i Francuzi powinni kreślić te swoje "odważne" linie, ale za komputery lepiej niech się nie biorą. Tato jest rozkochany we francuzach, mam z nimi (niestety) dużą styczność i praktycznie co wsiadam do auta to się nabijam z elektroniki. Ona jest w porządku, ale przez pierwsze pięć lat, później naprawdę robi się ciekawie.
Vigoslaw, dziwadła? Wypraszam sobie. Rover, Volvo, Saab, Jaguar - to są marki... poprawne. Stonowane, lecz nie nudne, posiadające swój charakter, nietypowe, ale nie przekombinowane. Popatrz się na nowe Renaulty albo Peugoty. Mają na maskach wymodelowane mordy, które wyglądają jak naćpane wiewiórki chcące wciągnąć linie namalowane na drodze. Paskudne wnętrza - albo ogołocone i tragicznie wykonane, albo przytłaczające jak instalacja "łajno na dachu" z muzeum sztuki nowoczesnej.
Osobiście darzę francuskie auta szczerą niechęcią, mają paskudne skrzynie biegów, poziom wykonania pozostawia wiele do życzenia, z kolei design jest nie do przełknięcia i świadczy - moim zdaniem - o braku gustu oraz próbie wyróżniania się na dziwaczny sposób. No i Francuzi powinni kreślić te swoje "odważne" linie, ale za komputery lepiej niech się nie biorą. Tato jest rozkochany we francuzach, mam z nimi (niestety) dużą styczność i praktycznie co wsiadam do auta to się nabijam z elektroniki. Ona jest w porządku, ale przez pierwsze pięć lat, później naprawdę robi się ciekawie.
Oj tutaj sie z Tobą nie zgadzam. U mnie ojciec miał renault 19, lagune I, kangoo, citroena berlingo a teraz xsare picasso. ANI JEDNO NIGDY NIE ZEPSUŁO TAK BY UNIERUCHOMIC AUTO! Wiadomo, male awarie sie zdarzały ale to jak w kazdym aucie. Francuzy wcale nie rdzewieją, modele z lat 90-tych są beproblemowe, pozniej to zależy- cytryny sie nie psują, renault- juz częściej. Wykonanie w francuzach jest swietne. Nic nie skrzypi a materiały zwykle są przyjemne w dotyku. Na dodatek są smiesznie tanie. Wygląd to kwestia gustu. Osobisie uwielbiam (na równi z roverem i saabem) citroena, bo są to auta bezawaryjne wbrew pozorom, przewygodne, swietnie zrobione i nie rdzewieją. Moge przysiądz że tak jest bo wychowalem sie na tych autach.
[ Dodano: Czw Mar 19, 2015 21:50 ]
Vigoslaw napisał/a:
Jak tak sobie Was czytam, to twierdzę, że jest jeszcze nadzieja w społeczeństwie
Widzę, że wszyscy nie znaleźliśmy się tu przez przypadek i kręcą Nas podobne samochody
fajnie, ze są jeszcze ludzie, którzy kochają "motoryzacyjne dziwadła"
Pozdrawiam,
V.
Też sie cieszę. Auta 2 dekady XXI w. są strasznie plastikowe, wyżyłowane do granic możliwości silniki, slabe wykonanie no i te SUVy- KOSZMAR, MASAKRA DNO I WODOROSTY!
Land Rovery i Range Rovery Jaguarki, Lexus IS-F, Infinity QX70s... Lotus i pare dżapońców - supra, rx7 fc/fd, Nissan FairLady Z, 300zx i muuuuusowo AE86 najlepiej panda
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum