Wysłany: Sro Lip 01, 2009 18:19 [Ubezpieczenia] Zniżki ? jak to jest
Witam,
jako, ze na dniach bede rejestrowal samochód na siebie (byc moze z ojcem, jako wspolwlasciciel) i zastanawiam sie jak to jest ze znizkami.
oczywiscie jezeli na wspolwlasciciela to znizki beda mi 'szybciej' przechodzic z konta ojca ?
druga sprawa... slyszalem, ze mozna kupic komarka za stowke, ubezpieczyc i znizki leca? jezeli zrobie ten myk wraz z rejestracja samochodu beda one szybciej sie naliczac ?
w skrocie czy ilosc maszyn zarejestrowana, ubezpieczona wplywa na szybkosc naliczania znizek ?
jeszcze jedno...mam prawko 3 lata (wiek21) i jak narazie bezszkodowa jazda (odpukac) znizek brak ? nie mialem nic na siebie zarejestrowane
jakies rady ?
pzdr
Ostatnio zmieniony przez Brt Pią Sie 21, 2009 22:29, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 18:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 03 Lip 2008 Posty: 755 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 18:47
pajda, nie ma mozliwosci "szybszego" naliczania sie znizek.
za bezszkodowa jazde dostajesz znizki- 10% na pelny(!) rok, w zaleznosci od tafyf poszczegolnych towarzystw. u niektorych bedziesz mial 60% po 6 latach, u innych dopiero po 8.
jesli mialbys taki motorek wczesniej, mialoby to sens, w tej chwili zupelnie juz nie.
za ilosc pojazdow moze byc znizka (jesli ubezpieczasz je w jednym TU), ale to tez zalezy tylko i wylacznie od jego taryf.
pajda napisał/a:
oczywiscie jezeli na wspolwlasciciela to znizki beda mi 'szybciej' przechodzic z konta ojca ?
one wogole nie beda na Ciebie przechodzic- korzystasz z nich jako wspolwlasciciel, ale swoje wlasne musisz sobie dopiero wypracowac- czyli za rok wlasnych znizek bedziesz mial 10%.
pajda napisał/a:
mam prawko 3 lata (wiek21) i jak narazie bezszkodowa jazda (odpukac) znizek brak ? nie mialem nic na siebie zarejestrowane, jakies rady ?
napewno warto jako wspolwlasciciela wziac tate (pamietajac o tym, ze w razie stluczki on rowniez bedzie tracil znizki).
poza tym isc do jakiejs multiagencji ubezpieczeniowej (albo brokera) i zorientowac sie gdzie bedzie najkorzystniej.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 03 Lip 2008 Posty: 755 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 19:03
pajda napisał/a:
czy to prawda, że MTU jest całkiem przyzwoite
ztcw cenowo wygladaja dosc niezle, ale nie mam pojecia jak np z wyplacalnoscia w razie szkody.
jesli bedziesz kupowal jedynie oc, nie ma sie co zastanawiac, tylko brac najtansza oferte.
jesli natomiast myslisz tez o ac, to proponuje poszukac ludzi, ktorzy mieli u nich jakas wyplate z ac i dopytac sie jak to wygladalo.
wiadomo, ze kazdy przypadek jest indywidualny i u jednego taka wyplata mogla byc problematyczna a u innego nie, ale zawsze im wiecej opinii poznasz tym lepiej.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 22:25
MTU, ceny maja przystepne, natomoast agenci moga ci go nie dawac zbyt chetnie bo dla nich nie jest zbyt atrakcyjny. Na pewno zajebista opcja był PZMot, ktory iał na te autka na taki wiek naprawde fajne ceny (u mnie ac plus oc wyszło 6 stow, 21 lat, auto 2001, 1.4 siln9ik) przy wspolwłascicielu z 50% wiec napraqwde dobrze szkoda ze zminili taryfy gdzies miech temu, ale mi sie udało wypisdaC DO PRZODU PO STAREJ TARYFIE:)
Wszystko jak radzi Joa, najlepiej popytac u agenta (ale nie wyłąłczniego bo ten bedzie w jedna strone ciagnał) albo w uczciwej zaufanej multiagencji ktora przeliczy wszsytkie firmy.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sro Lip 01, 2009 23:07
Nie ma znaczenia kto jest właścicielem, a kto współwłaścicielem. Cena ubezpieczenia liczona jest ze średniej (najczęściej, zatem należy dopytać). Nie do końca jest tak, że OC ma być najtańsze bez względu na wszystko, bo jeżeli ubezpieczyciel będzie lichy, to możemy dostać sprawę cywilną. Nie ma konkretnego ubezpieczyciela, który ma najtaniej. Multiagent owszem, znajdzie najtańszą ofertę (która mu przy okazji zapewni najwyższą prowizję jednocześnie, radzę uważać), ale ogólnie najtaniej będzie zawsze w "directach". Directy też trzeba sobie dobrze obejrzeć, żeby nie zostać za rok u nich ubezpieczenia z podwojoną stawką
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 11:48
Zadne directy, starszny syf, ceny zazwyczaj znajdzie sie taniej w normalnym a nie robia wałów na kolejny rok i problemy z odszkodowaniem, np link4. Chyab ze macie sprany mozg na reklamy to polecam:)
Directy to badziewie i tyle. W związku z tym, że masz mniej niż 25 lat i prawko krócej niż 8 lat to będą ci liczyć zwyżkę . W każdej firmie liczą sobie inaczej( są takie że liczą sobie 30% czy tam 40% ale są też takie które liczą nawet 100% zwyżki).
Dowiedz się w firmie Uniqua czy oni liczą sobie zwyżkę za wiek - kiedyś mieli tak, że jak się ubezpieczało auto z kimś na wpółwłasności kto miał max zniżki i długo prawo jazdy to nie liczyli zwyżek małolatowi.
No i jak będziesz chciał zarejestrować i ubezpieczyć auto razem z ojcem to pamiętaj, żeby na umowie kupna/sprzedaży były dane twoje i ojca wraz z podpisami bo inaczej będziesz musiał zasuwać bo urzędu skarbowego i robić darowiznę 50 % wartości samochodu i w ogóle kombinować.
Poszukaj sobie firmy Reso - mi u nich wyszło OC najtaniej.
a wiec powiem tak...ubezpieczyłem samochód w hestii, wyszło najtaniej
-ja jestem wspolwlascicielem i narazie nie mam znizek (dodatkowo zwyzka za wiek bo nie mam ukonczone 24 lata ), aczkolwiek p. jazdy powyzej 3 lat
-ojciec jest wlascicielem (znizki max)
- mamy juz w hestii ubez. samochod
OC+AC+NWW+assistant+zbite szyby+Zielona karta+ ubezpieczenie na kraje wschodu (dodatkowy pakiet)
wszystko 1230zł
MTU 1500zł
PZU 1900zł
dalej nie szukałem, hestia jest sprawdzona wiec z gory bylem zdecydowany na tego ubezpieczyciela,,,a cena wyszla super wiec...
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 20:54
No to ja też się pochwalę.
Po niedawnym zakupie R45 ubezpieczyłem go w PTU jako kontynuacja ubezpieczenia po sprzedanym niedawno Peugeocie.
W skłąd ubezpieczenia wchodzą:
OC (oczywiście)
AC (bez udziału własnego)
Assistance (Wariant II) - bardzo bogate, najwyższy pakiet na Polskę
Dodatkowe ubezpieczenie szyb
Zniesienie szkody drobnej (super sprawa)
NNW kierowcy i pasażerów
W te wakacje miałem niestet przyjemność skorzystać z Assistance około 40km za Częstochową (jadąc w stronę Jeleniej Góry), bo po prostu coś mi się porobiło z alarmem i mając kluczyk w stacyjce z przekręconym zapłoym alarm się uzbroił i centralny zamek zamknął mi auto. I co? Przyjechała laweta (assistance zapewnia bezpłatne holowanie w Polsce do kwoty 800zł), zabrali mnie, rodzinkę i oczywiście auto do Częstochowy i tam do gościa, który "awaryjnie" otwiera zamki. Ile mnie to wszystko kosztowało? Oczywiście nic
Warunki PTU ma bardzo dobre i przede wszystkim naprawdę bardzo bogate assistance, ale trzeba uważać gdzie się ubezpiecza, bo jeden broker wyliczył mi składkę 1321zł, inny 1346zł, a ja pojechałem do jeszcze innego (podobno najlepszy w Radomiu) i ta za wszystko dostałem 1102zł (za bodaj 30zł więcej mogłem wykupić assistance na całą Europę, ale ja jeżdżę tylko po Polsce) Zniżki OC i AC oczywiście 60%. Cena pozytywnie kosmiczna co bardzo mnie ucieszyło W Hestii za podobne ubezpieczenie, ale bez zniesienia szkody własnej (bo takiego czegoś nie ma) wyliczyła mi Pani broker 1197zł. Nie skorzystanie więc z oferty PTU było by grzechem
Jeśli ktoś z Radomia chciałby adres baaaardzo taniego brokera to polecam:
"Anmar" Mariusz Jaskros, ul. Słowackiego 97
Ma oczywiście umowy z kilkoma towarzystwami.
PS. oprócz ubezpieczenia dostałem bezpłatne żetony na myjnię oraz na cały rok karty zniżkowe na ON na 5% dla obu moich Roverów do stacji Petrolis
PS 2. z ciekawostek napiszę, że 600-tkę mam ubezpieczoną (podobne warunki jak R45) w Avivie i po wyliczeniu z ciekawości składki u mojego brokera w PTU wyszło o ponad 120zł taniej
Ja tam wole zaufanego ubezpieczyciela. TJ PZU może i drogo ale jak stłuczka czy coś wypłacają bez problemu i napewno Ci zostanie;)
Miałem kiedyś Honde Prelude IV gen.Ubezpieczyłem w PZU, któregoś pięknego dnia zachodze a parking a tu dupka skasowana, nikt nic nie widział nikt nic nie słyszał. Przyjechało PZU obliczyło wartość i wypłaciło kasę. Poleciały mi i mojemu ojcu( współwłaściciel) zniżki - 10% ale jak kasy mi wypłacili to zrobiłem tył i sporo jeszcze zostało.
Podkusiło mnie aby zmienić ubezpieczyciela- w Warcie wychodziło mi taniej o 300zł
Pewnego dnia jadąc do pracy wyprzedzając ciągnik (nie byle jaki bo Lamborgini )nagle zajechał mi drogę. jechałem ok 90km/h tak manewrowałem aby nie udeżyć w kabinę, że udeżyłem w bok przyczepki i wywaliłem ciągnik na bok - samochód rozje.... wezwałem policje -> uwarzałem,że to kolesia wina bo przyczepka zero oświetlenia, załadowana skrzynkami co zasłaniała ciągnik i mi przerwała manewr wyprzedzania. Po przyjeździe policji okazało się guwno prawda. Moja wina bo uderzyłem w tylnią częśc pojazdu... Ja dostałem 100zł mandatu koleś w ciągniku 500zł bo prwko miał te stare i brak oświetlenia itp. Pomyślałem sobie zniżki znowu polecą... rzeczoznawca z Warty przyjechał i zaczoł gadać, że ten samochód wcześniej był powypadkowy, że już wcześniej mi wypłacili odszkodowanie w innej firmie a obecna wartość uszkodzeń przekraczają połowę wartośći obecną samochodu(bo mi w pzu wypłacili za ponad połowe wartości) Więc zapytałem się i pokazałem kwitek, że moja wartość jaką wycenił wasz pracownik to 13k. Koleś chciał mi udowodnić, że ich pracownik się pomylił chciał mi udowodnić na laptopie, że mój samochód ma mniejszą wartość.Wyszło mu ku jemu zdziwieniu zaniżona kwota- zaraz zamknął laptopa i zaczoł się pytać ile ma przejechane itp. jak powiedzialem ile to on ,, a to pewnie kręcony licznik" poszedł porobił zdjęcia i !@!$#ł. Na końcu dostałem pismo, że nie dostane odszkodowania. Bo firma Warta ma swoje jakieś kryteria itp. wkur...łem się sprzedałem za grosze rozbitą preludkę ,wziołem kredyt i kupiłem Roverka.... od tamtej pory mam w dupie firmy krzaki takie jak warta bo kur....y kombinują aby nie wypłacić.
Pewnie dużo osób by z was zakładało sprawy itp. Ja nie miałem kasy...
Od tamtej pory jestem ubezpieczony w PZU i płace więcej niż wy ale wiem, że się na mnie nie wypną
Napisałem to abyście się zastanowili czy taniej znaczy lepiej. Pozdrawiam
Pomógł: 44 razy Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 986 Skąd: ..: R-M :..
Wysłany: Wto Sie 25, 2009 14:49
PTU - Polskie Towarzystwo Ubezpieczeniowe - to nie byle jaka firma. PZU owszem, jest większa, ale tylko dlatego, że to dużo starsza i obszerniejsza firma, bo ma bardzo dużych ofert ubezpieczeniowych. To, że Tobie wypłacili kasę to nie znaczy, że inni też mieli tak kolorowo. Osobiście znam wiele osób, którzy mieli poważne problemy z PZU, a niektórzy do dziś dnia się z nimi sądzą... Nie rozumiem też co wg Ciebie oznacza określenie "firmy krzak"? Jeśli wg Ciebie PTU, Hestia, Allianz, Aviva to firmy "krzak" to gratuluję rozeznania...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum