No jeśli wiesz coś więcej na ten temat to napisz, napisz na czym jeździli koledzy, do czego to mogli porównać i określ to "twardo" bo "twardo" to i mam teraz ale to troszke subiektywne odczucie. Przecież nigdzie nie napisałem że się nie znasz ale zdanie "koledzy jeżdzą, jeździli i jest twardo" nic mi nie mówi
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lut 17, 2011 16:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ale tu nie ma co porównywać to jest tani chiński chłam jak blow offy Greddy "Style" które się zacinały i nie było sposobu żeby je naprawić... opinii raczej nie znajdziesz bo jak ktoś nawet kupił to kicha się przyznać ze się naciął. Może sam sposób działania ma sens ale jakość wykonania plus użyte materiały co sugeruje cena dają do myślenia.
A nie taniej będzie ścisnąć sprężyny "markowymy" zaciskamy??? ja p.....ę, w Anglii ludzie ubezpieczycielom musza nawet głupi dolot powietrza, tłumik itp zgłosić, a u nas wolna chinoamerykanka..
Zaciskania sprężyn się bardzo bardzo boje, nigdy bym tego u siebie nie zrobił, widziałem kilka prowizorycznych zaciskaczy i nie wiem jak ktoś wpadł w ogóle na ten pomysł, wyglądały raczej jak zaciski do sprężynek długopisowych
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A nie boisz się zakładania niemarkowych sprężyn o całkowicie niewiadomej charakterystyce, z zupełnie niedopasowanymi końcami do McPhersona. Rozbierałeś kiedyś Mcphersona - mi się zdarzyło parę razy - wiesz jak przylega sprężyna do gniazda? Dlatego cięcie sprężyn (końcówka jest wtedy pod skosem a nie płasko jak ostatni zwój), zakładanie zacisków lub taka badziewna imitacja gwintu to skrajnie niebezpieczne druciarstwo...
Ale ja napisałem wcześniej że musiało by być to dobrez zrobione i spasowane. Rozbierałem McPhersona a do cięcia sprężyn chodź jestem przeciw to mam mniej niż do tych zacisków, bo znam auta które jeżdżą na obciętych już po 3 lata i nie dzieje się nic złego, a na wzniesieniach dołkach zachowują się normalnie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
jeździłem dla porównania na początku golfem 3 VR6 na obciętych i zwykłych amorach, teraz na gwincie tym samym samochodem i nie jest to odczuwalne jadąc, może zawias się inaczej zachowuje ale zza kierownicy nie robi to takiej wielkiej różnicy żeby było to czuć
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie chodzi o zachowanie - przypadkiem charakterystyka może być całkiem OK. Dla porównania kiedyś kupiłem Jamexy (x lat temu) i miały jeden zwój mniej niż seria i drut cieńszy o milimetr - było za miękko, prowadzenia auta.... hmmm kontrowersyjne. Zamówiłem u nich takie same ale na drucie o średnicy fabrycznej - na tych było już naprawdę OK - czyli teoretycznie po ucięciu jednego zwoja mogło by być fajnie. Ale właśnie - mogło...
URŻNIĘCIE SPRĘŻYNY I POPRZEZ TO ZOSTAWIENIE JEJ POD KĄTEM DO GNIAZDA MOŻE SPOWODOWAĆ JEJ:
1) PĘKNIĘCIE
2) WYSKOCZENIE
W KAŻDYM PRZYPADKU JEŻELI SIĘ TO STANIE PRZY ODPOWIEDNIEJ PRĘDKOŚCI MAMY DO CZYNIENIA Z SELEKCJĄ NATURALNA CZYLI KASACJĄ DEBILA (NIESTETY CZASEM JESZCZE KOGOŚ INNEGO).
jeszcze jedno - amory muszą być na tyle dobrane długością, żeby sprężyna była ściśnięta - widziałem kiedyś jak "fachura tjuninkowiec" se składa spręzyny minus sto pindziesiąt + seria amory i sprężyna nie była ściśnieta - nie wiem jak się to skończyło, ale jołopa nie przekona...
nie no ja to rozumiem, wszystko w granicach rozsądku i sam nie robie rzeczy których nikt nie sprawdził, ale pisze poprostu o odczuciach w trakcie jazdy, i nie wydaje mi się żeby jeden tylko zwój był ucięty bo siedział dużo niżej od serii, co prawda tym że golfem w zakrętach na gwincie czuje różnice, mniej się kładzie i dużo lepiej czuć trakcje na kołach (właściwie to gdy jej braknie)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Skoro dla kogoś cięte sprężyny są ok to osobiście nie widzę sensu dalszej dyskusji. Coś mi się wydaje, ze gdybyś kupił ten wynalazek z aukcji byłbyś wniebowzięty...
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Skoro dla kogoś cięte sprężyny są ok to osobiście nie widzę sensu dalszej dyskusji. Coś mi się wydaje, ze gdybyś kupił ten wynalazek z aukcji byłbyś wniebowzięty...
Coś mi się wydaje, ze gdybyś kupił ten wynalazek z aukcji byłbyś wniebowzięty...
Skoro są tak słabej jakości to nie był bym
dobryziom napisał/a:
będzie profi
bastek napisał/a:
Ale najpierw ktoś musi je zrobić profi czyt. dopasować. Leci z nami jakiś mod?
Opisałem swoje odczucia może są troche subiektywne ale napisałem jak ja to widziałem, co wasze wypowiedzi wnoszą do tematu? Normalnie opisałem to co czułem ja i zacząłem pytać jak z tym wynalazkiem z linku. bastek Twoje wypowiedzi od początku tematu widze nie mają nic do rzeczy, tłum krzyknie wieś to się dołączysz, tłum krzyknie mega to i Ty zmienisz zdanie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 364 Skąd: Racibórz
Wysłany: Pon Lut 21, 2011 17:32
bonus89 napisał/a:
bastek Twoje wypowiedzi od początku tematu widze nie mają nic do rzeczy, tłum krzyknie wieś to się dołączysz, tłum krzyknie mega to i Ty zmienisz zdanie.
W dupie byłeś i gówno widziałeś a się wymądrzasz. Ile osób ci już napisało co o tym myśli a ty dalej swoje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum