Wysłany: Sob Kwi 13, 2013 21:43 Zatrzymany dowód rejestracyjny
Witam dziś policja mi zatrzymała dowód rejestracyjny z zakazem dalszej jazdy. (naruszone wymagania ochrony środowiska poziom hałasu 105dB) i teraz pytanko co by się stało gdyby ponownie mnie zatrzymali? muszę dojeżdżać do pracy a teraz weekend to nic nie zrobię w poniedziałek postaram się jakoś wyciszyć auto, mieszkam w małej mieścinie i policja zna każdego a już na pewno moją zr'ke i boję się że gdy będę jechał do pracy czy do tłumikarza to mogą mnie capnąć a nie widzi mi się jeździć laweciakiem (zreszta i tak za bardzo zglebiony i by nie wlazł na lawete.)
Zakaz dalszej jazdy i ma sie tłumaczyć ,ze jedzie naprawić ?
Gdyby dostał pokwitowanie terminowe to mógł by na nim jechać na naprawę ale przy zakazie jazdy chyba nie.
Holując auto prędzej policjanci by przymrużyli oko ale czy holowanie takiego auta jest legalne ? Chyba powinno.
art.130a PoRD:
2. Pojazd może być usunięty z drogi na koszt właściciela, jeżeli nie ma możliwości zabezpieczenia go w inny sposób, w przypadku gdy:
1) kierowała nim osoba:
b) nieposiadająca przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania lub używania pojazdu;
i bardzo dobrze po cos te normy sa i wyobrazcie sobie ze dla innych halas moze byc uciazliwy. Ryzykuj. Jak zawsze czasami moze sie udac czasami nie
skoro zatrzymali Ci dokumenty i zakazali dalszej jazdy to chyba nie po to żebyś dalej jeździł, prawda?
Hol, laweta Ci zostaje i do seriwsu wyciszyć. Swoją drogą zastanawiam się jaka jest frajda jezdzić takim autem, w któym własnych myśli nie słychać. Paranoja.
Jak narazie poszły druciaki w wydech aby tylko dowód odebrać teraz się umawiam z chłopakami z Proexa żeby do nich podjechać i na miejscu mi żeby skleili nową puszkę o wiele wiele bardziej wyciszoną. I będzie git. Bo już ten ryk to i mi przeszkadza a co dopiero poza budą, współczucia dla przechodniów...
Powiem tyle
Brak dowodu rejestracyjnego przy kontroli mandat 50 zł na tzw. Zapominalskiego jakmsz prawko i oc to w 90% jedziesz dalej ale to w mieście gdzie jesteś niemal anonymus .
Jest to oczywiście sprzeczne z prawem i etyką i takie zachowanie powinno być napiętnowane i nikogo nie namawiam do czynienia takich rzeczy.
Ale niestety znam kilka przypadków gdzie tacy ludzie jeżdżą od kilku lat bez dokumentów mimo drutów wystających z opon i popękanych szyb :-\
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Nie Kwi 21, 2013 08:20
kasjopea napisał/a:
kadzaf, co to ma być? Zachowaj dla siebie takie propozycje.
nie gniewaj sie ale bez przesady, zeby dojechac do jakiegos tłumikarza,to zamawiac lawete czy ciagnac na holu sama buzia otwiera sie
aha zapomiałem dodac ze zostaje jeszcze dojazd pozniej do diagnosty ,znów problem
Brak dowodu rejestracyjnego przy kontroli mandat 50 zł na tzw. Zapominalskiego jakmsz prawko i oc to w 90% jedziesz dalej
Racja, grunt to mieć papierek na OC, reszty mniej się czepiają.
Znam człowieka, który pracował jako zawodowy kierowca (kurier) w dużym mieście przez jakieś 2 lata PRZED zrobieniem jakiegokolwiek prawa jazdy Miał ze 2-3 kontrole i za każdym razem jakoś ubłagał stróżów prawa
No nie przesadzajmy, 2 miesiące to nie tragedia, tym bardziej że wypowiada się na temat..
Laweta to rzeczywiście przerost formy nad treścią... najlepszy byłby sztywny hol... gdyby zakład był blisko można próbować jechać na jak najwyższym biegu, w końcu pomiarów dokonuje się bodajże przy 4500 rpm, co w pewien sposób świadczy też o stylu jazdy właściciela (co znów koreluje z wybranym przez niego modelem )
Nie, raczej śmieszy mnie to, że na siłę piętnujesz paromiesięczne odpowiedzi. Zamiast tego lepiej zakładać nowy temat po miesiącu i kolejny... i kolejny.
Dla porządku na forum uzupełnianie istniejącego tematu jest lepsze, bo wtedy przez wyszukiwarkę dostajesz kilka tematów przedstawiających jakąśtam (w końcu to nie dokumentacja, tylko normalna rozmowa normalnych ludzi) wartość merytoryczną, zamiast kilkunastu z wyrywkowymi fragmentami.
Jest wiele tematów, w których się nie wypowiedziałem, ale zawarte tam odpowiedzi przyczyniły się do znalezienia rozwiązania odnośnie nurtującego mnie problemu. Więc jest szansa, że wartość dodana po czasie nie jest straconą, bo temat nie jest istotny tylko dla autora.
Ostatnia kwestia: gdzie napisałem, że piszę do autora?
EDIT:
Nie spiąłem się - mogłeś to źle odebrać, nie jestem zwolennikiem miliona emotek. Nie będę pisał kolejnego posta, bo szkoda rozwalać temat.
Archeolog w określeniu do osoby odkopującej wątek ma znaczenie negatywne, ponieważ sugeruje że ktoś napisał w danym temacie niepotrzebnie. Inaczej nie byłby to odkop. Stąd też moje sformułowanie o piętnowaniu..
Ale skoro mówisz że to było pół-żartem, to ja to pół-serio przyjmę..
Ostatnio zmieniony przez staffer Czw Sie 22, 2013 13:12, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Sie 22, 2013 13:00
staffer, a gdzie Ty wyczytałeś że piętnuje cokolwiek , luźna dyskusja, a tyś się spiął i po co BTW rozwiązania problemu to Ty nie podałeś(oprócz tego holowania, co ktoś już wcześniej wspomniał), a brkzzz, miałem przyjemnosc poznac osobiscie i mysle ze sie nie obraził a nawet jesli, to juz zdążył mi przebaczyc .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum