Ja zauważyłem wczoraj na parkingu dziwną rzecz - a mianowicie gdy zamknięte mam tylne szyby i stojąc na jałowym próbuje je przez chwilę zamknąć dalej (obie na raz, oczywiście sie nie da) - obrotu silnika niebezpiecznie spadają z 850 do powiedzmy 400rpm. Nie wiem co by było gdybym potrzymał dłużej (to trwa sekunde, nie chce pospuć sobie szyb ) - albo by zgasł albo komputer by go podkręcił.
Też tak macie? Alternator mam nowy (regulator pewnie też skoro jest częścią alternatora). Ładuje jak marzenie. Gorzej z akumulatorem, ale na jałowym to chyba nie ma znaczenia.
Objawy są bardzo podobne do nagłego spadku obrotów podczas jazdy, który powoduje gaśnięcie. Może właśnie coś związenego z klimą i nadmuchem generuje takie obciążenie?
Dodam jeszcze ze normalne zamykanie i otwieranie szyb (nawet paru na raz) nie powoduje żadnego efektu na obrotach. Tylko gdy silniczek napotka opór.
PS. Jazda z otwartym szyberkiem i szybami z tyłu jest niezłą alternatywą dla klimatyzacji
Po zmianie alternatora nigdy mi nie zgasł, ale też z klimą jechałem tylko raz (a teraz bedzie zimniej to szanse na test niewielke).
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 09:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum