Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 19:16
Jest iskra, jest benzyna (bo zalewają się świece), rozrusznik kręci ale silnik nie odpala.
Szkoda że nie ma możliwości wymuszenia trybu LPG, wykluczylibyśmy wtedy cały ten gąszcz rurek i czujników w 'control box' które mają wpływ ale na pracę na benzynie.
Opis całego systemu w tym dokumencie: >>Rover 800 electronics.pdf
Pytanie do innych: co można dalej sprawdzić? może przestawił się rozrząd, np przeskoczył pasek o 1 ząbek? można to zweryfikować ustawiając TDC, tzn czy znaki będą się zgadzać.
Przestawienie zapłonu może też wynikać z usterki czujnika TDC, tylko że one są dwa aby właśnie zdublować tą funkcję, jak jeden się popsuje. Pozatym komp pod fotelem pasażera powinien wyrzucić wtedy odpowiedni błąd.
Profilaktycznie sprawdź też czy jest wciśnięty przycisk 'inertia switch', jest pomiędzy czarnym 'control box' a lewym błotnikiem, on mógłby zablokować paliwo. Wiem, trochę bezsensu skoro silnik się zalewa, ale nie zaszkodzi sprawdzić.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 19:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Blue, ten włacznik nazywany jest potocznie "wstrząsówka".
Sądze, ze warto w tym momencie zmierzyć ciśnienie sprężania (tak jak Maciej pisał). U mnie jest dość niskie (od 8 do 11bar zależnie od cylindrów) a jednak auto zapala bez problemu i osiągi też ma nie najgorsze.
[ Dodano: Czw Sty 07, 2010 17:11 ]
Czytałem na forum że 400 jak padnie czujnik temperatury to są podobne przyczyny może w 827 jest tak samo?
[ Dodano: Czw Sty 07, 2010 19:42 ]
Nie mam już siły na ten samochód.Jutro wstawiam go do mechanika, szkoda, że nie udało się go naprawic zawsze sam go naprawiałem.Jak mechanik coś ustali to dam znac .Z góry wielkie dzięki za porady
Niech sprawdzi stopień sprężania, bo to może być podobny problem z zaworami, jak u mnie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Wiem co się stało, przeskoczył pasek na jednej stronie o 4 ząbki. Jak myślicie mogło coś połamac. Dziwna sprawa bo sam sprawdzałem rozrząd ale na tej stronie nie mogłem znaleśc znaków.Myślałem że jak przeskoczy to na małym kółku. Ale człowiek uczy się na błędach,
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 18:28
Przeskoczył tam gdzie jest najłatwiej czyli na 'małym kółku' , (wale korbowym). I teraz pytanie czy uda się prawidłowo ustawić bez zdejmowania osłon?
Miałem taką sytuację u siebie, ale sam nie przeskoczył tylko ja zakręciłem wałem a napinacz był zasłabo napięty.
Trzeba ustawić TDC, tzn tak aby znak na przednim wałku rozrządu był w okienku, naturalnie znak na kole pasowym wału korbowego będzie u Ciebie przesunięty (małe kółko 4 ząbki zadużo). Poluzować napinacz i przekręcić sam wał aby pokrywały się znaki, następnie zakręcić napinacz. Robiłem tak u siebie, dużo prób, ale wkońcu udało się utrafić zgranie obu znaków.
Następnie gdy już znaki będą zgrane należy dodatkowo ustawić napinacz, czyli 9 ząbków po TDC, poluzować i znów zakręcić.
Druga kwestia to dlaczego wogóle pasek się na tylke poluzował że przeskoczył? Widocznie nowy pasek po jakimś czasie sam się rozciąga i robi się luźny, szczególnie że jest dosyć długi. Dlatego warto po paru miesiącach nowy pasek warto ponownie napiąć, nie trzeba do tego zdejmować żadnych plastików bo śruba napinacza wystaje na zewnątrz, potrzebny jest jedynie długi płaski klucz.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 19:52
Myślę że nic się nie stało, bo przecież wielokrotnie próbowałeś uruchamiać, byś usłyszał jakieś stuki. Skoro tylko przeskoczył pasek na dużym kółu , wałek przedni to praca tak się przedstawia:
================================================================
-ustawić TDC
-zdjąć tylną pokrywę (najłatwiejsza do demontażu).
-poluzować napinacz , i nie dotykać się do wału korbowego! (bo inaczej przeskoczy)
-ustawić odpowiednio koło przedniego wałka rozrządu aby strzałka wskazywała na znak na obudowie
http://service.arnach.net...=1485&z=2690&r= 'indentation'
-zakręcić napinacz
-dalej procedura napinania czyli obrót wałem o 9 ząbków na wałk. rozrządu
-znów poluzować śrubę napinacza
-zakręcić spowrotem śrubę napinacza
-obracać wałem, sprawdzić czy wszystkie znaki się pokrywają i założyć pokrywę.
================================================================
Spytaj może tego mechanika ile by chciał za wymianę paska, napinacza, i pompy wody. Może jak nie wiele więcej od tych 350zł , a masz w planach trzymać samochód to może warto dołożyć kasy do takiego serwisu. Edit: ale z drugiej strony same części to jakieś 400plnów, załużmy robocizna 500zł , i już tysiąc znika. Spytaj tylko z ciekawości mechanika jakiej firmy jest ten pasek, jeśli Honda to może to być jeszcze fabryczny, ja taki miałiem jak przy 210tyś wymieniałem, i też był dosyć luźno! aż dziwne że nie przeskoczył. Nie bez kozery producent wyprowadził na zewnątrz śrubę napinacza, pewnie aby po iluś tyś.km ponownie go napiąć.
Dzięki blue, pasek na pewno do wymiany, chociaż dwa lata temu wymieniany mam
przebiegu na pasku z 30000 to nie tak dużo. Ale skoro przeskoczył to może jakiś szajs.
Jutro wszystko się wyjaśni to dam znac
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Sty 14, 2010 20:51
Wymiana paska to już jest zupełnie inna robota. Na miejscu tego mechanika wolałbym najpierw ustawić rozrząd jeszcze na starym pasku i odpalić silnik żeby sprawdzić czy wogóle warto. Skoro tylko jest przestawiony na tylnym kółku, a wał i przednie kółko są zgrane , to zrobiłbym to tak jak poprzednio opisałem. Przeskoczył bo nie był ponownie napięty. Wał (małe kółko) pchał go w stronę tylnego kółka i tam przeskoczył. Nowy pasek też trzeba będzie napiąć ponownie po jakimś czasie.
A jeśli już wymieniać pasek to wypadałoby też pompę wody, i napinacz. Ceny z intercarsu:
Ja wymieniałem rozrząd jakies 40tys km temu (w tamtym roku), nic po tym nie napinałem i jak na razie działa wszystko dobrze. Pasek stary miałem firmy DAYCO i nowy też kupiłem tej samej firmy, coś chyba koło 80zł kosztował w cenie hurtowej.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 08:11
Ryszard168, czyli wkońcu mechanik Ci wymienił pasek na nowy czy ustawił obecny? Ciekawy jestem czy jakby pasek przeskoczył np o 1 ząbek, czy kierowca by to odczuł. Szkoda że te znaki są tak trudne to odczytania, a na tylnym kółku to nawet ciężko spojrzeć w okienko bez małego lusterka. Nie ma to jak rozrząd na łańcuchu.
Oj Blue, uwierz mi, ze rozrząd na łańcuchu też lubi sobie przeskoczyć. Ostatnio miałem klienta właśnie z fordem transitem w dieslu, przeskoczył rozrząd o trzy zęby. Do wymiany głowica (pękła ramka która trzyma wałki z konikami) (koszt używanej 1500zł), do tego nowy rozrząd (koszt 2100zł) plus uszczelki, planowanie, robota, razem jakieś 5tys zł.
Generalnie w silnikach gdzie jest rozrząd na łańcuchu wystarczy że napinacz się poluzuje i stary bywają znacznie większe niż w przypadku rozrządu na pasek.
Paska nie wymienił,pasek jeszcze jest ok,ale był słabo naciągnięty. Pasek jak przeskoczy tak mi mechanik tłumaczył to jak dajesz gazu to go dławi, a dopiero potem wchodzi na obroty.Dziwne bo od wymiany dwa lata temu zaczął mi klepac zawór teraz jest ok nic nie słycha
Tego nie wie nikt, ale tak się stało, a rozrząd był na miejscu...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum