Forum Klubu ROVERki.pl :: Stłuczka :(
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Stłuczka :(
Autor Wiadomość
t0mi 



Dołączył: 28 Sie 2014
Posty: 40



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 18:35   Stłuczka :(

Witam,

Nie sądziłem,że będę pisał w tym dziale, ale dzisiaj miałem kolizję w której jestem poszkodowanym. Młodzież wyjechała mi z podporządkowanej niemalże prosto pod koła ostre hamowanie nie uchroniło mnie od stłuczki.

W moim Roverze 620 Si 96 rok został uszkodzony zderzak (popękany, odpryski lakieru tablica rej. pogięta) urwane zaczepy od lampy lekko odprysnął lakier na błotniku przy lamie od kierowcy, najgorsze to wgnieciona belka poprzeczna od haka samochodu sprawcy i wgięte rurki od wspomagania i przestawiony delikatnie zamek maski, która nie che się domykać :/ Podczas dalszej jazdy zauważyłem, że drży mi kierownica (prawdopodobnie nie ma zbieżności), oraz zapaliła się kontrolka ABS spisaliśmy oświadczenie za 3 dni ma być rzeczoznawca.

I tutaj mam pytanie co mam robić ? Chciałbym, żeby wszystko zostało naprawione przez serwis, ale pewnie ze względu na to, że auto nie jest pierwszej młodości ubezpieczyciel nie będzie chciał. Jakie według Was powinno być odszkodowanie i czy w ogóle mam szanse na takie odszkodowanie, abym naprawił powstałe szkody ? Malowanie, wymiana, spawanie plastików geometria spasowanie maski, lampy itp
Sprawca miał OC w Liberty Direct
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Paź 05, 2014 18:35   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maniaq 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 19:42   

Jeżeli masz zaprzyjażniony warsztat,któremu ufasz, to podjedz i niech wycenia, bedziesz mial w miare urealnione koszty. Mozesz posprawdzac ile co kosztuje np w sklepach internetowych, intercarsu, tomateam, artbizar itp itd.

Z tym, że jako poszkodowany masz prawo do odszkodowania w czesciach oryginalnych, nie wiem jak cenowo stoja czesci do R600 , ale z tego co pamietam to z lampami byl problem, moze dopisze ktos lepiej zorientowany. Ciezko cos powiedziec, nie wiedzac dokladnie jakie sa szkody, bo po rozebraniu moga wyjsc inne rzeczy, dlatego dobrze ogledziny z rzeczoznawca ubezpieczyciela dobrze zrobic rozbierajac auto w warsztacie, zagladajac na podnosnik itp itd. zeby on widzial, jaki jest zakres uszkodzen.

Ja dopisze w tym watku, ze wzywanie policji w moich przygodach, zapobiegalo kretactwu, badz to sprawcy - kobieta przy policji stwierdzila, ze to przeciez wina mojej zony, ze ONA mojej zonie w bok wjechala, bo na pewno za szybko jechala :D kobieta zmienila pas w korku :D Drugim razem ubezpieczyciel kwestionowal obicie auta z dwoch stron - stalem na swiatlach i facet mnie przepchnal uderzajac w tyl, a ja przodem popchnalem kobiete przed soba.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:00   

t0mi, jestem pewny ,że rzeczoznawca orzeknie szkodę całkowitą, a to niestety nie jest dobra informacja dla Ciebie. mechaników nie masz co pytać o koszty napraw bo rzeczoznawca uzna ,że twoje auto do naprawy się nie nadaje, dlaczego? bo to jest na ręke ubezpieczycielom, lepiej zapłacić za całe auto niż za jego naprawę. Inna sprawa ,że nawet nie będzie Cie pytał co zostało uszkodzone, nawet rysę na lakierze , którą masz z pięć lat podciągnie pod tą stłuczkę. Jednym słowem, sprawdź po ile chodzą auta takie jak twoje i będziesz wiedział ile kasy weźmiesz. :smile:
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
walkie 




Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:04   

Hej, 3 tygodnie temu miałam podobną sytuację. Również byłam poszkodowaną w kolizji, w której oberwałam z boku bo facet Hiluxem wymusił pierwszeństwo i przywalił z niezłym impetem. U mnie na szczęście mechanicznie nic się nie stało tylko blacha oberwała ale uzbierało się tego trochę: zderzak tył, błotnik tył, obie pary drzwi, szyba boczna, lusterko, błotnik przedni, zderzak i lampa. Facet chciał się wykpić najpierw 500 PLN, potem 1000 PLN - skończyło się na wezwaniu policji bo facet jeszcze nie miał dokumentów przy sobie i nie chciałam ryzykować. Oczywiście, jak w przypadku maniaqa facet chciał się wykpić, twierdząc że jechałam za szybko. Ale mniejsza z tym, do rzeczy. Jeszcze tego samego dnia pojechałam do zaprzyjaźnionego warsztatu i auto u nich zostało za namową właściciela. On wziął na siebie zgłoszenie szkody i kontakt z rzeczoznawcą. Jako warsztat specjalizujący się w blacharstwie to nie było dla niego nic nowego. Z racji częstego kontaktu z rzeczoznawcami i ich relacji, oględziny zostały szybko dokonane. Szkody zostały wycenione, oczywiście wyszła szkoda całkowita ale warsztat wziął na siebie naprawę do wartości rynkowej samochodu i auto jest naprawiane. W środę je odbieram. Reasumując - poszukaj warsztatu z polecenia i daj im to załatwić. :)
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:08   

walkie, przecież oni Cie oszukali :smile: . Szkoda całkowita np 8 tys, a auto zrobią np za 6 tys? Gdzie 2 tys?
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
walkie 




Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:15   

paolinio, to jest cena za komfort, że nie szarpiesz się z nikim i masz auto dobrze zrobione. Ponadto celowo napisałam, abyś poszukał sprawdzonego zakładu - mogą zrobić coś dodatkowego w tej kwocie o co poprosisz. :) No i wiadomo, że nie jest to caritas i zarobić na tym też musi...
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:22   

Rozumiem Cie ,ale ten komfort strasznie drogi jest. Ja w escorcie miałem kiedyś stłuczkę. Nie było żadnych uszkodzeń, jedynie grill wyłamał się na zaczepach, choć i tak się trzymał. Rzeczoznawca przyjechał w ciągu trzech dni, szkodę wycenił na 1 tys zł, naprawa polegała na przykręceniu dwóch wkrętów, aby dodatkowo trzymały grill- co wykonałem sam, gdybym zrobił tak jak Ty to za wkręcenie tych wkrętów zapłaciłbym 1 tys zł :mrgreen:
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
walkie 




Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:33   

paolinio, ja tez kiedyś miałam drobną stłuczkę w której ucierpiało jedynie lusterko wycenione na ponad 1 tys a ja zapłaciłam za zamiennik 160 PLN. Ale skoro masz rozległe obrażenia to warto tę opcję rozważyć. Wybieraj czy chcesz się szarpać kupę czasu czy chcesz mieć sprawne auto w miarę szybko.
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:41   

walkie, wybacz dociekliwość, ale o jakim szarpaniu piszesz? Przyjeżdża rzeczoznawca, wycenia szkodę, dostajesz kasę na konto i robisz auto. W poprzednim aucie tak miałem po stłuczce, ale tam były drzwi do wymiany i blacha pogięta a przy okazji progi zrobiłem, wszystko trwało chyba z 10 dni
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
maniaq 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:50   

Paolino, moja przygoda z MTU trwala 1,5 roku, z Warta o auto okolo 9 miesiecy, osobowa jeszcze niezakonczona... Niestety w machinie ubezpieczeniowej, albo godzisz sie na to co oni zaproponuja- zazwyczaj sporo ponizek faktycznych kosztow- albo piszesz odwolania i idziesz na koniec do sadu :/

Poszukaj na forum opisu mojej batali z MTU o szkode na MG ZR ;)

sam wygrzebalem :
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=56833
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
walkie 




Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 20:56   

paolinio, o takim, że rzeczoznawca pierwszy lepszy przyjdzie i wyceni Ci wszystko w zamiennikach albo zrobi szkodę całkowitą a Ty zostajesz z problemem. maniaqa doświadczenia dają wiele do myślenia, miałam przed oczyma ten post oddając kluczyki w warsztacie. Jak masz czas i chęci luz - a jak potrzebujesz szybko auta i chcesz mieć wszystko w nosie oddajesz i tyle.
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 21:03   

maniaq, ja Cie rozumiem, ja mam zupełnie inne doświadczenia z ubezpieczalniami, ale nie w tym rzecz, z pewnością wiele zależy od firmy ,która ubezpiecza, od wieku auta itd. Nie rozumiem poprostu w jaki sposób oddanie auta do warsztatu którego właściciel bierze na siebie kontakt z rzeczoznawcą jak piszewalkie, ma sprawę przyspieszyć czy też ograniczyć jakikolwiek stres z tym związany, a o tym przecież pisaliśmy.
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
walkie 




Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Nie Paź 05, 2014 21:26   

paolinio, już wyjaśniam - pisałam o wcześniejszej kolizji, gdzie oberwało lusterko najpoważniej, lekko drzwi i szyba. Ubezpieczycielem sprawcy był Link4. Po zgłoszeniu szkody, dostałam informację od nich że rzeczoznawca nie przyjedzie, tylko mam sama zrobić dokumentację i im przesłać. Po zrobieniu tego, 14 dni czekałam na ich ruch po czym uznali wycenili szkodę na 200 PLN tłumacząc, że tyle widać na moich zdjęciach. Wysłałam do nich pismo, że w takim razie zapraszam do siebie rzeczoznawcę niech sam ją lepiej udokumentuje. Po 14 dniach dostałam odpowiedź, że w ciągu 7 dni ktoś się zjawi. Po 7 dniach zjawił się typ, który zrobił oględziny. Po kolejnych 14 dniach dostałam pismo, z wyceną szkody i że mam na odpowiedź 7 dni. Odpisałam tego samego dnia, i po kilku dniach dostałam informację, że w ciągu 14 dni przeleją środki. W sumie te przepychanki trwały bez mała 3 miesiące. Uroczo.
A w sytuacji, w której jestem obecnie - warsztat wziął się za naprawę od razu. Kwestie szarpania się z ubezpieczycielem bierze na siebie.
Jeśli masz pozytywne wrażenia ze wspołpracy z TU - luz.
Pytanie tylko, gdzie ubezpieczony był sprawca.
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
paolinio 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 287
Skąd: Polska



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 21:29   

No nieźle, ja nie miałem takich problemów, wszystko sprawnie załatwione było, jestem szczęściarz :mrgreen: .
_________________
Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
 
 
t0mi 



Dołączył: 28 Sie 2014
Posty: 40



Wysłany: Nie Paź 05, 2014 21:53   

paolinio napisał/a:
jestem pewny ,że rzeczoznawca orzeknie szkodę całkowitą, a to niestety nie jest dobra informacja dla Ciebie. mechaników nie masz co pytać o koszty napraw bo rzeczoznawca uzna ,że twoje auto do naprawy się nie nadaje, dlaczego? bo to jest na ręke ubezpieczycielom


W sumie może to i racja bo auto jeździ, ale naprawa malowanie, wymiana lampy itp. lekko ponad 2 tyś będzie kosztować, a zapewne szkoda całkowita zostanie wyceniona na 1500 zł :/

Chcę tego uniknąć samochód mam od 2 tygodni nawet jeszcze twardego dowodu nie odebrałem :/

Czyli w przypadku szkody całkowitej muszę nawrzucać do samochodu trochę sprzętu coby podnieść jego wartość.
 
 
walkie 




Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Pon Paź 06, 2014 19:50   

t0mi, choćbyś tam sztabkę złota wrzucił to wycenione będzie wg ich tabeli inter coś tam :)
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
sta_ry 



Dołączył: 22 Paź 2014
Posty: 16



Wysłany: Sro Paź 22, 2014 17:19   

Ja kilka lat temu miałem gorzej, stłuczka nie z mojej winy, sprawca się ulotnił.Do tej pory jestem zły na siebie że tablic nie zapamiętałem
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Pomógł: 131 razy
Dołączył: 07 Kwi 2005
Posty: 7985
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Sro Paź 22, 2014 21:11   

Warto zapłacić za niezależną wycenę i robić w zaprzyjaźnionym warsztacie, który może wystawić rachunki za naprawę ;) Reszta nie nadaje się na opis publiczny :P
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
tuners 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 1277
Skąd: Kraków

MG ZR

Wysłany: Nie Paź 26, 2014 08:29   

u mnie po wypadku z nie mojej winy dostawczaka dużego do 3,5t wycena rzeczoznawcy z interrisku 17tys netto wartości rynkowej...

samochód rocznik 2001 kupiony 2 lata wcześniej za 42tyś netto

wycena rzeczoznawcy z PZMotu 39 tyś zł netto więc nieraz 250zł lepiej poświęcić aczkolwiek sprawa i tak w sądzie wyląduje pewnie
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Stłuczka
pineska Prawo i ubezpieczenia 3 Pon Lis 03, 2014 15:43
pineska
Brak nowych postów [OC] stłuczka
spadek wartości pojazdu
Ciufa Prawo i ubezpieczenia 19 Sro Lis 05, 2008 21:01
Ciufa
Brak nowych postów Stłuczka na parkingu
Gość Prawo i ubezpieczenia 3 Pon Maj 09, 2016 11:49
maciej
Brak nowych postów [MGF] Dostałem w bok (stłuczka)
Mad Prawo i ubezpieczenia 17 Sro Gru 15, 2010 21:53
konradoos
Brak nowych postów [Ubezpieczenia] Stłuczka i PZU
llygas Prawo i ubezpieczenia 11 Czw Kwi 01, 2010 23:00
Perez



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink