Wysłany: Pon Lis 29, 2010 23:16 [MGF] Dostałem w bok (stłuczka)
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witajcie, dzisiaj zaparkowałem swoje auto na drodze, dla dodatkowej widocznosci włączyłem światła awaryjne i wyskoczyłem do sklepu kupic skrobaczkę. Gdy wróciłem, okazało się że pan wycofujący astrę kombii z podjazdu nie zauważył/źle wymierzył mojego MGF i lekko przejechał go po drzwiach i tylnym błotniku.
Jutro zrobie zdjęcia, natomiast była wzywana policja, oczywiście wina leży po stronie pana w Oplu, więc odszkodowanie (gotówka na konto i naprawa we własnym warsztacie) będzie z jego polisy - PZU.
Drzwi są lekko wgniecione, a raczej tak przejechane, co uniemożliwia raczej ich "wyciągnięcie", muszą być wymienione, natomiast tylny błotnik jest zdaje się tylko zarysowany, więc będzie pewnie lakierowanie, ew. jakaś zaprawka gdyby to były głębsze rysy.
Na moje oko koszt naprawy to: 250-400 Drzwi, 300 malowanie drzwi, 300 malowanie blotnika czyli trochę ponad 1000 z robocizną może sie uda
Wszystko już zgłosiłem do PZU, na tygodniu przyjedzie rzeczoznawca.
Jak myślicie, jaka może być wycena? Ew. co jeszcze powinienem zrobić, żeby nie wyjść na tym stratny, nie było problemów?
Pozdrawiam serdecznie i zimowo
Mad.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 29, 2010 23:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 07:16
Myślę, że spokojnie dostaniesz taka kwotę, a nawet sporo większą. Bierz kwotę bezsporną, którą dostaniesz od PZU i w razie zaniżenia interweniuj, najlepiej pisemnie, pamiętając o dotrzymaniu terminów. Pamiętaj przede wszystkim o tym, że VAT Ci się należy i PZU musi go w tym wypadku bez jakiegokolwiek szemrania wypłacić.
Ok, dzięki, mam nadzieje że dostanę trochę wiecej tak jak teraz popatrzylem to tylny błotnik jednak też jest wgniecony, to są takie wgniecenia że cieżko je bedzie wyssać, mam nadzieje że zakwalifikuje do wymiany.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Gru 03, 2010 17:28
Mad napisał/a:
dostalem od PZU 2000PLN
Czyli chyba zgodnie z rozmiarami szkody i oczekiwaniem. Sprawdź tylko czy to 2000 to z VAT czy bez, no i jeśli byłoby bez, to koniecznie upomnij się o niego.
tak mysle ze spokojnie za to naprawie autko i zostanie jeszcze na napompowanie zawieszenia ok, sprawdzę ale chyba Z gdzyż pan się pytal czy odprowadzalem VAT.
Sprawdź też czy wpisali ci jakiś współczynnik odchylenia, czyli amortyzację. Jeżeli tak to to jest bezprawne i możesz domagać się wypłaty odszkodowania bez amortyzacji.
Przy częściach mogą się napinać, że drzwi były używane itd itp ale jak masz amortyzację na lakier, to to można szybko zbić bo przecież nie da się pomalować drzwi używanym lakierem.
Dodatkowo możesz domagać się wyliczenia kwoty po cenach oryginału a nie po zamiennikach.
Jeżeli drzwi i zderzak zakwalifikowali ci do wymiany to 2k zł to zdecydowanie za mało ( same oryginalne drzwi to pewnie z 2 tyś kosztują + zderzak z 1500). Dowiedz się ile kosztują drzwi i zderzak w oryginale ( najlepiej jakbyś miał to na piśmie z jakiegoś sklepu) i im taką informację przedstaw w odwołaniu.
Jeżeli zakwalifikowali elementy do naprawy to 2 k zł jest ok.
Nie patrz na to w ten sposób, że zaproponowali ci 2 tyś a ty to zrobisz za 1 tyś u pana Miecia w stodole. Patrz na to, że należy ci się pełne odszkodowanie. A jak ty później to naprawisz to już zależy od ciebie
Tak, zakwalifikowali obydwa elementy do wymiany, pan przy mnie robił wyliczenie i tak mu wyszło, powiedzial ze 2000PLN to czesci (drzwi, błotnik) + lakierowanie, jutro zadzwonie na infolinie zapytam, ale złozylismy juz papiery z danymi do wypłaty wiec moze byc troszke za pozno.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Gru 07, 2010 10:38
Mad napisał/a:
złozylismy juz papiery z danymi do wypłaty wiec moze byc troszke za pozno
Odebranie kwoty bezspornej nie oznacza definitywnego zakończenia sprawy odszkodowania. Jeżeli będziesz trzymał się terminów możesz dalej negocjować o dopłatę.
Nie jest za późno. Poczekaj aż dostaniesz kalkulację szkody. Potem dzwoń do jakiegoś byłego ASO albo do Tomiego i pytaj o ceny oryginałów tych dwóch elementów. Poproś żeby ceny tych części ci przefaksowali w formie oferty ( czyli z podpisami, pieczątkami).
I sobie porównasz ceny ubezpieczyciela a ceny sklepu. Jak różnica jest znaczna to odwołanko z powołaniem się na tą ofertę ze sklepu i czekać co odpiszą. Generalnie jest tak, że jak się odwołasz to nic nie stracisz a parę stówek możesz zyskać.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sro Gru 08, 2010 08:28
Mad napisał/a:
Gadalem dzisiaj z Tomim, cena drzwi ok. 100 funtów, cena błotnika tył ok. 150funtów - tak więc wycena 2000 jest myślę ok.. co Wy na to?
Wg mnie, choć nie mam przed oczami wyceny, wszystko jest w porządku. Sprawa jest prosta, skoro odszkodowanie pokrywa szkody z nawiązką, to nie ma się co wykłócać o więcej.
Myślałem, że ceny oryginalnych części będą wyższe.
Jeżeli takie są ceny to wycena wydaje się ok.
Sprawdź tylko te współczynniki odchylenia ( czyli amortyzację) . Jak są to odwołanie na naliczoną amortyzację.
Dołączam sie do temat.
Miałem w tym tygodniu nie miłe zdarzenie z Tirem- zepchał mnie z drogi. Rezultat to obrysowane i wgniecione drzwi kierowcy pasażera i oba błotniki (oraz skasowane lusterko). Sprawca miał polise w pzu, zgłosiłem rzeczoznawca ma sie pojawić w następnym tygodniu.
Zastanawiam sie na jakiej podstawie oceniają czy element jest do naprawy lub wymiany. I przy jakiej kwocie oddać autko do warsztatu a przy jakiej robić na własną rękę??
konradoos, twardo rozmawiaj z rzeczoznawcą, mi na początku za zderzak liczył tylko 50% malowania, zacząłem się z nim spierać że niedawno był wmieniany na oryginalny i cały lakierowany, że nie chce klejonego i dostałem 100% za zderzak i 100% lakierowanie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Rzeczoznawca stwierdził kasacje. Wycena remontu to 12tyś zł (wg ich kalkulatora ceny nowych czesci do RH sa kosmiczne) wiec przekracza wartość pojazdu. W przyszłym tygodniu dowiem sie ile dostane na remont , chyba ze ktoś zechce kupić 'wrak' wtedy dostane wartośc rynkową oszacowaną na 9tyś zł.
sprawa jest rozwojowa, jak dostane odpowiednią ilość gotówki i znajdę tanio części( najlepiej blachy w kolorze nadwozia) to będę nim śmigał. A jak nie to może mg 160
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum